Modlitwa dnia dla Ciebie | 12 kwietnia

Idę do Ciebie, Matko Bolesna i wiem, że sam nie dorastam, ale we dwoje wytrwamy. Modlitwa moja nieraz płynie bez echa poza mną rozgłośny śmiech szatana zwątpienie. Z drogich nawet ust płynie pytanie: po co i na co się męczysz? Nie wiem, ale wierzę, że z Tobą wytrwam. Wierzę, że między wieczorem Wielkiego Piątku a Porankiem Wielkanocnym godzin zaledwie kilka, więc z Tobą staję przy krzyżu i działam. Amen.
Modlitwa do Maryi o wytrwanie
Modlący się
Tutaj pojawi się tekst do CTA_box
I am a button

Ta modlitwa to nasz rozpaczliwy szept do Matki Bolesnej – zaproszenie dla Maryi, by stała się naszą przewodniczką, naszą opiekunką w chwilach zwątpienia.

Idziemy do Niej w pokorze serca, przyznając się do swojej słabości. „Sam nie dorastam” – wyznajemy – to prawda w życiu każdego z nas. Samodzielnie nie obronimy się przed przeciwnościami, ale „we dwoje wytrwamy”.

Pytanie „po co i na co?” to wyzwanie naszej wiary. Czasem nie wiemy, dlaczego coś się dzieje, ale wiara daje nam odwagę, by mówić: „Nie wiem, ale wierzę”. Z Maryją przy krzyżu mamy siłę, by patrzeć w oblicze trudności i działać, niezłomnie trwać.

Z Maryją stajemy przy krzyżu, symbolu największego wytrwania, najgłębszej wiary. W modlitwie, w cichej rozmowie serca z Matką Boleściwą, odnajdujemy pokój i siłę, by działać.