Każdego dnia dostajemy od Boga czystą kartkę historii naszego życia. Mamy okazję napisać na niej to, co piękne, mądre i dobre. Jakże często zapominamy, że w naszych rękach jest pióro, którego tuszem są nasze czyny, myśli i słowa. Dzisiejsza modlitwa przypomina nam o tej odpowiedzialności.
Oddając Bogu nasze działania, uczymy się prawdziwej wolności. Nie jesteśmy niewolnikami chwilowych pragnień, ale dobrowolnymi dziećmi Boga, które wybierają Jego wolę.
Kiedy ofiarujemy Bogu nasze myśli i słowa, uwalniamy się od ich pustoty. Każde słowo może być budowaniem lub niszczeniem; każda myśl może być zaproszeniem do dobra albo zalążkiem zła. Przez to także uczymy się uwagi, której tak często brakuje w naszym zabieganym świecie.




