Błogosławieństwo św. Klary jest niczym ciche szepnięcie Boga do ucha każdego z nas. Święta Klara, pełna pokory nazwana „roślinką” św. Franciszka, pragnie nas obdarować cząstką Boskiego światła, które rozpromienia nawet najciemniejsze zakamarki ludzkich serc.
Nie zawsze pamiętamy o tym, że każde nasze działanie, każde wypowiedziane słowo, każdy gest może być błogosławieństwem dla drugiej osoby. Nie chodzi o wielkie czyny, nie – chodzi o te malutkie, wydawałoby się, niezauważalne sytuacje, gdy po prostu jesteś obecny, słuchasz, jesteś dla kogoś światłem w ciemności.
Klara naucza nas, że błogosławieństwo to nie jedynie rytuał; to wyraz najszczerszej miłości, która płynie z serca i pragnie dobra dla drugiego człowieka. W jej słowach kryje się siła, która przekazuje to, czego my sami często nie potrafimy wyrazić – pragnienie, by każdemu z nas Bóg ofiarowywał to, czego życzy najbardziej miłujący ojciec swoim dzieciom.
Każdy z nas potrzebuje takiego błogosławieństwa w swoim życiu. Może przez chwilę to zapominamy, zajęci codziennymi sprawami, ale w głębi duszy każdy szuka potwierdzenia, że jest cenny, że jest częścią większej, niebiańskiej rodziny.



