Kiedy zatrzymamy się na moment, aby podziękować Panu za Jego ludzkie serce, pełne niewypowiedzianej głębi uczuć, odbijamy się od ziemi i unosimy ku niebu. Dziękujemy za Serce, które płakało i tęskniło, gromiło i przebaczało, kochało i pragnęło miłości.
Mamy wzór do naśladowania – dziękujemy Ci, Jezu, za to, że pokazałeś nam, jak ważne jest przytulenie dziecka, bliskość drugiej osoby, za Jana, który mógł opierać głowę na Twojej piersi. Przypominasz nam, że miłość jest także fizycznym doświadczeniem, poza słowami, pełnym ciepła i uważności.
Symbolicznym momentem, w którym Twoje Serce zostało otwarte, dosłownie, dla nas wszystkich, było przebicie go przez żołnierza. To akt najgłębszej miłości, symbol ofiary i bliskości, który nigdy nie przestaje nas zadziwiać.
Przyjmując Ciebie, Panie, uczymy się, jak być wdzięcznymi za miłość, której doświadczamy, i jak wynagradzać za ból, który niekiedy sprawiamy sobie nawzajem. Uczymy się, co to znaczy naprawdę kochać — nie tylko słowami, ale czynami i obecnością. Ucz nas każdego dnia żyć tą miłością, otwierać nasze serca na drugiego człowieka oraz znajdować pokój i ukojenie w Twoim Niepokalanym Sercu. Amen.



