Przenajświętsza Krew Pana Jezusa była przelana za nas wszystkich. Jest bezmiernym znakiem Jego miłości i miłosierdzia. Kiedy zwracamy się do niej z prośbą o obmycie naszych zmagań i trudów, prosimy o coś więcej niż tylko oczyszczenie. Szukamy głębi zrozumienia i sensu naszego życia.
Czcząc tę Krew, która jest symbolem największej ofiary, uczymy się ofiarować to, co w nas najbardziej intymne – nasze lęki, radości, wątpliwości. Otwieramy się na naukę miłości, która przebacza, cierpliwością pokrywa niezrozumienie i przekracza granice naszego egoizmu.
Wyobraźmy sobie teraz, że Krew Chrystusa, jak rzeka pełna łaski, przepływa przez nasze życie, zabierając z sobą wszystko, co nas ciąży: złośliwe słowa, które wypowiedzieliśmy, przykrości, które przeżyliśmy, smutek w naszych sercach. Ona ma moc przemieniać nasze serca spragnione miłości i przebaczenia. W każdym z nas płynie pragnienie bycia zrozumianym i umiłowanym. Pozwólmy, więc Przenajświętszej Krwi Pana Jezusa oczyścić nas oraz poprowadzić w stronę pełnego życia, które możemy odnaleźć w Bogu.




