Święty Antoni, który jesteś patronem zagubionych przedmiotów, ale i zagubionych dusz, uczy nas dzisiaj czegoś więcej niż metody na odzyskanie zguby. Każdy z nas nosi w sercu pragnienie nie tylko by czegoś szukać, ale przede wszystkim by niczego ważnego nie stracić. Zastanówmy się więc, jaka jest nasza największa zguba. Czy w ciągu dnia pamiętamy o tym, by nie gubić drogocennej więzi z Bogiem? Jak często, pośród codziennych trosk i obowiązków, zatracamy to, bez czego nasze życie traci prawdziwą wartość – miłość, wiarę, nadzieję na lepsze jutro?
W tej prostej modlitwie do św. Antoniego odnajdujemy głęboki apel o życie takie, które nie prowadzi do największej zguby – utraty Boga i szczęścia wiecznego. To nie tylko prośba o pomoc w odnalezieniu kluczy czy portfela. To prośba o pomoc w odnalezieniu właściwej drogi życia, drogi, która prowadzi nas do prawdziwych wartości.
Prośmy więc dzisiaj razem ze świętym Antonim, abyśmy byli uważni i czujni w życiu codziennym. Abyśmy w tym zgiełku nie gubili drogi, która prowadzi do największego skarbu – obecności Boga w naszym życiu.




