W każdym z nas tkwi głód miłości i pragnienie piękna – wewnętrznego piękna, które często zniekształcone jest przez nasze grzechy i słabości. Św. Anzelm prosi Maryję: „Usuń brzydotę moją, która Cię obraża.” To wołanie o przemianę, które może zdawać się być bardzo osobista, a jednocześnie tak powszechne potrzebna. Niesie ze sobą siłę uznania, że potrzebujemy pomocy, przewartościowania, by rzeczywiście stał się cud, uzdrowienie – jak najintymniejszy dotyk miłości wszechmogącego Stwórcy przez ręce opiekuńczej Matki.
Niech więc ta modlitwa da nam siłę do rozpoznawania naszych słabości i odwagę, by prosić o pomoc tam, gdzie łaska Boża jest najbardziej potrzebna. Z ufnością oddajemy w Jej ręce nasze niedoskonałości i słabości prosząc o prowadzenie do świętości.




