„Sam Pan… nie opuści cię i nie porzuci”. To jest obietnica bezwarunkowa, od Kogoś, kto zna każdą skazę na naszym sercu i mimo to nie odwraca od nas swojej miłości.
To nie jest obietnica wygodnego życia bez problemów, ale obietnica towarzyszenia w każdej trudności. To jest jak cichy głos wewnątrz mówiący „nie lękaj się”, to zapewnienie, że możemy z ufnością kroczyć naprzód, bo Bóg sam idzie przed nami i przygotowuje drogę. W codziennej gonitwie, kiedy łatwo poczuć się bezbronnym, to są słowa, które mogą zmieniać nasze serca.
Zatem, niech troski nie zdominują naszego ducha. Niech wiara, że jesteśmy prowadzeni przez Tego, który jest Miłością i którego miłość nigdy nas nieopuszcza, odmienia naszą rzeczywistość. Nawet jeśli nie widzimy kompletnego obrazu naszej drogi, trzymajmy się obietnicy Ojca, który nas nie opuści.



