Bywają chwile, gdy nasza silna wola jest wystawiana na próbę, a pokusa wydaje się tak można, że zwątpienie zaczyna kiełkować w naszym sercu. Być może właśnie w takim momencie znajdujesz się teraz? Pamiętaj, że każde doświadczenie, które dopuszcza Bóg, jest po coś.
W Biblii znajdujemy zapewnienie, że Bóg jest wierny. To znaczy, że nie jest On biernym obserwatorem naszych zmagań. Bóg, który zna granice naszych sił, nie pozwoli, by coś przerosło nasze możliwości. Jest jak troskliwy rodzic, który patrzy, jak dziecko stawia pierwsze kroki – gotowy podać rękę, gdy tylko zachwieje się na nogach.
Tak, pokusy są nieodłączną częścią naszej drogi, ale w nich też jest obecny Bóg. On, który obiecuje wyjście z każdej próby, zapewnia też narzędzia niezbędne do zwycięstwa. Może być nim sakrament, modlitwa, nagle znaleziona siła ducha, nieoczekiwane wsparcie bliźniego, lub wewnętrzne przekonanie, że to, co robimy ma głębszy sens. To wskazówki nieba, które pomagają wyważyć drzwi w murach, które wydawały się nie do przebicia.
Zatem kiedy następna przeszkoda pojawi się na Twojej drodze, pamiętaj, że jesteś umiłowanym dzieckiem Boga. On już rozłożył przed Tobą ścieżkę, która prowadzi przez to wyzwanie. Bedź odważny w zaufaniu, że kiedy podejmiesz walkę, nie będziesz sam. Twoim największym sojusznikiem jest Ten, który sam zwyciężył świat. W takiej perspektywie każda pokusa staje się nie tyle problemem ile szansą na głębsze spotkanie z miłością Ojca.


