Dziś chciałbym podzielić się z Wami przemyśleniami na temat tej pięknej modlitwy, dziękującej Bogu za nasze matki. Ojciec nasz, ożywiając nasze serca i umysły, zwraca naszą uwagę na wyjątkową rolę, jaką pełnią nasze matki w naszym życiu.
Patrząc na słowa tej modlitwy, zastanówmy się, jak wiele nie mamy okazji powiedzieć naszym mamom „dziękuję”. Dziękujemy za ich pomoc, serce pełne miłości, które zawsze znajduje dla nas czas, nawet gdy same są zmęczone. Dziękujemy za ich niezłomność, siłę w pokonywaniu trudności i otwarte ramiona, które zawsze na nas czekają, niezależnie od naszych błędów i niedoskonałości.
Wspomnienia z naszego dzieciństwa, które wciąż w nas tkwią, przypominają nam o miłości i opiece, jakie nasze matki nam ofiarowały. Obecność matki to dla nas poczucie bezpieczeństwa, bezwarunkowej miłości i zrozumienia. To właśnie w stronę tej miłości i wsparcia zwracamy się w naszej modlitwie.
A kiedy tam, przed obliczem Boga, dziękujemy za nasze mamy, niechaj w naszych sercach pojawia się także podziękowanie dla samego Stwórcy. Niech modlitwa za mamę będzie również modlitwą za nas samych, abyśmy umieli dawać siebie i swoją miłość naszym bliskim. Niech nasze serca będą pełne ciepła i życzliwości, tak jak serce matki dla jej dzieci.
Drodzy bracia i siostry, dziękujemy Bogu za nasze matki, nie tylko w tej modlitwie, ale także w naszym codziennym życiu. Niech te słowa otwierają nasze serca na nowe spojrzenie na relacje z naszymi matkami. Niech nasze słowa i czyny wyrażają wdzięczność, miłość i troskę, jaką mamy dla naszych matek.
