W prośbie o „dobre trawienie” kryje się nie tylko troska o fizyczne zdrowie. To przypomnienie, że nasze ciało i duch muszą być w harmonii. Jak człowiek pełen wiary powinien dbać o świątynię swojego ciała, tak i o ogród swojej duszy. Prosząc o zdrowie i dobry humor, uczymy się, że radość i zdrowy dystans do życia są niezbędne, by zachować wewnętrzną równowagę.
Modlitwa ta wzywa nas również do posiadania „duszy prostej” – duszy, która znajduje radość w małych rzeczach, która potrafi dostrzec dobro nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Prostota ducha nie oznacza naiwności, ale moc dostrzegania istoty rzeczy, zdolność do cieszenia się tym, co życie nam oferuje bez zbędnych pretensji.
Apel o to, by „nie znać nudy, zrzędzenia, westchnień, lamentów”, jest wezwaniem do aktywnego życia, życia pełnego pasji i zainteresowań, życia, które nie poddaje się marazmowi. Panie, naucz nas żyć w ten sposób, byśmy nie pochłonięci własnymi lękami i obawami, potrafili odnaleźć radość w codziennych chwilach.
Poczucie humoru jest darem, który ułatwia nam życie, pomaga przetrwać trudności i buduje mosty między ludźmi. Święty Tomasz More pokazuje nam, że nawet w najcięższych chwilach, nie tracąc seriozności sytuacji, można znaleźć iskrę radości, która rozjaśnia mrok.
Niech ta modlitwa przypomina nam codziennie o ważności dbałości o zdrowie ducha i ciała, o sile prostoty i potrzebie humoru w naszym życiu. Niech uczy nas, jak ważne jest, by w pełni oddać się życiu, doceniając każdy jego aspekt, i jak cenne jest to, że możemy dzielić te chwile z innymi. Amen.




